W związku z niedawnym odejściem pewnego pieska, zastanawiałem się dziś jak mogłoby wyglądać Niebo dla psów. Wyobraziłem sobie, że chmury są zbudowane z kości, a na ziemi (która składa się z karmy) co 2 metry zamontowany jest hydrant*, zasadzony krzak, ustawione klapki do gryzienia lub ustawiony specjalny robot do aportowania (dlaczego nie człowiek? bo robota można osikać).
* - nigdy nie miałem psa, także moja wiedza na ich temat jest trochę wyidealizowana.
* - nigdy nie miałem psa, także moja wiedza na ich temat jest trochę wyidealizowana.