run-log.com

poniedziałek, 28 lutego 2011

Uranowe klocki

Siedząc dziś w kuchni usłyszałem jedynie zapowiedź wskazującą na to, że w 'Dzień dobry TVN' miał być wywiad z prawnukiem Marie Skłodowskiej-Curie. Z tego co udało mi się podsłuchać wynika, że prawnuk ów w dzieciństwie bawił się klockami z uranu. Niestety nie mogłem obejrzeć programu, nie wiem więc którą parą rączek bawił się tymi klockami...

piątek, 25 lutego 2011

Stary jak... Rihanna

Mignęła mi gdzieś informacja, że Rihanna skończyła ostatnio 23 lata. Już chciałem pisać, że 1987 to był dobry rok, ale wczas zorientowałem się, że jestem o rok od niej starszy... Jeszcze trochę i babcie zaczną ustępować mi miejsca w tramwaju...

czwartek, 24 lutego 2011

Wyścig na głupotę

Jeśli załamującym jest fakt, że ponad połowa Polaków w ciągu ostatniego roku nie sięgnęła nawet po książkę, to jakim przymiotnikiem nazwać można wyniki badań, z których wynika, że 32% Rosjan i 28% Amerykanów uważa, że to Słońce kręci się wokół Ziemi?..

wtorek, 22 lutego 2011

Tłusty Czwartek w Islandii

... arni! Legendarni tak, jak zjedzenie 10 pączków w Mistrzostwach Poznania w tym sporcie (chyba moim ulubionym, swoją drogą). Może jakby tak trochę poćwiczyć...

Byliśmy wczoraj na koncercie islandzkiej piosenkarki. Jako, że Islandia mieniła się dla mnie zawsze - niczym Suwałki - jako biegun zimna, zaintrygowała mnie stwierdzeniem, że od przylotu do Polski chodzi w trzech parach skarpet. W sensie, że czwartą ściągnęła, bo było jej za gorąco? - pomyślałem. Okazuje się jednak, że w Islandii jest teraz 5*C. W dodatku ponad 10% kraju pokrywa lawa. Ciepło, lawa - brzmi fajnie.

niedziela, 20 lutego 2011

Cmentarzysko widelcy

Czym się różni student fizyki (ja) od normalnego człowieka (w tej roli mój Ojciec | Nomenklatura ta nie oznacza oczywiście, że studenci fizyki są nienormalni...)? Okazuje się, że między innymi tym, że gdy widelec spadnie w wąską szczelinę pomiędzy szafką a ścianą, to normalny człowiek bierze kij od miotły i wypycha widelec, a student fizyki magnesy neodymowe obwiązuje nitką i spuszcza w w przepaść...

piątek, 18 lutego 2011

Wysyłajcie smsy!

Po odbytym w śnieżnej aurze do salonu Plusa spacerze, mam od dziś nową komórkę. Zachęcam więc do pisania smsów - być może będziecie drugą osobą, do której z nowego aparatu napiszę... To sprawi, że będziecie legend...

czwartek, 17 lutego 2011

Ale przecież śnieg nie jest żółty...

Ciekawe to czasy, że przed wyjrzeniem za okno człowiek siada do komputera i o padającym na zewnątrz śniegu dowiaduje się z Internetu... Nie jestem jednak pewien na ile jest to efekt informatyzacji, a na ile brudnej szyby w pokoju...

środa, 16 lutego 2011

Oceanu szum

Kiedy ostatni raz widzieliście zachód słońca? Ja nawet nie potrafię sobie przypomnieć... Ale za to usłyszałem dziś ocean na własne ucho! Co prawda za pośrednictwem muszli, ale zawsze...

wtorek, 15 lutego 2011

Walentynki

To nie może być przypadek, że Święty Walenty jest nie tylko patronem zakochanych, ale i chorych na padaczkę...

poniedziałek, 14 lutego 2011

(Wice)Mistrzostwo Świata

Byliśmy dziś z Magdą na meczach finałowych Halowych Mistrzostw Świata w Hokeju na Trawie, które swoją drogą rozgrywane są na parkiecie... W finale, po dogrywce, Polska przegrała z Niemcami 3:2. Mimo wszystko atmosfera była rewelacyjna, a ja zostałem nawet uwieczniony na zdjęciu przez dziennikarza Gazety Wyborczej. Dawno tak ładnie nie wyszedłem na zdjęciu...


piątek, 11 lutego 2011

Skąd się biorą rośliny?

Zastanawiałem się zawsze skąd się biorą małe rośliny. Dzieci przynoszą bociany - wiadomo. A kwiaty? Teraz już wiem! Gdy Charlize zaszła w ciążę z szafą, małą paprotka była do odbioru w Biedronce. Przy okazji adoptowałem także miętę pieprzową. Niestety obie zdążyły już trochę zmarnieć. A mięta tak wybiła w kierunku okna, jakby chciała co najmniej przez nie wyskoczyć...

czwartek, 10 lutego 2011

Piątkowskie poziomki i wypadek junaka

Gdy wysiedliśmy dziś z Magdą z tramwaju, zaczepił Nas pan sprzedający róże. Okazało się, że jest wnukiem właściciela całego Piątkowa. Opowiedział o poziomkach, które zbierał w miejscu, w którym obecnie znajduje się Wieża RTV, wskazywał nawet miejsce w którym jego ojciec wywrócił się na junaku... Jeśli bym napisał, że mu uwierzyłem, ktoś mógłby delikatnie nazwać mnie naiwnym. Jak więc nazwać 3% nastolatków, którzy uważają, że płukanie pochwy Coca-Colą jest dobrym środkiem antykoncepcyjnym?..

PS. Pan namawiał do kupna róż dziś, sugerując, że w walentynki będą droższe.

środa, 9 lutego 2011

Kieszenie pełne... margaryny

Jestem w trakcie wdrażania (można chyba już tak powiedzieć, w końcu to już drugi dzień...) ambitnego planu biegowego - cztery / pięć razy w tygodniu do momentu aż nie spadnie śnieg. Dziś dodatkowo udało mi się również połączyć jogging z zakupami w myśl zasady braku 'pustych przebiegów'. Warte odnotowania: margaryna w kieszeni utrudnia bieganie.

poniedziałek, 7 lutego 2011

Pierwsze słowo

Po tym jak w USA zamieniono matkę i ojca na rodzica 1 i rodzica 2, najbardziej nurtuje mnie to, jakie w takim razie będzie pierwsze słowo wypowiedziane przez statystyczne amerykańskie dziecko. 'Rodzic jeden'?.. To przecież nie jest nawet jedno słowo. Nie ma się jednak co przejmować, zawsze zostaje 'cheesburger'... 

niedziela, 6 lutego 2011

Sesja is dead

I w ten oto sposób, po zaledwie w połowie zarwanej nocy... zakończyłem sesję! Jeśli w ogóle tak szumnie wypada (zwłaszcza w obecności Czytelników - Studentów) nazywać jeden jedyny egzamin...

czwartek, 3 lutego 2011

Kolejne wielkie odkrycie naukowców

Media donoszą o odkryciu przez naukowców dziury w kolejnych mych jeansach. Pierwsze badania wskazują jednoznacznie na zbyt zgrabne pośladki właściciela...

środa, 2 lutego 2011

Sesja

Odkurzyłem dziś pokój. Co mogłoby lepiej wskazywać na to, że nadszedł czas sesji?..

wtorek, 1 lutego 2011

Odpowiedz jest potrzebny

I gdy już myślałem, że nie znajdę żadnego ciekawego tematu do opisania, dostałem mejla... z Wybrzeża Kości Słoniowej. Chyba pierwszą mą myślą było : 'Kuba, komuś Ty k... podał mojego mejla?..'. Po chwili lektury okazało się jednak, że z Kubą nie ma to (chyba) zbyt wiele wspólnego. Ot, zwykły mejl w którym ktoś chce dać mi 2,5 mln złotych na pobożne cele. A i może uratowałbym Świat za te pieniądze, ale jaki sens ma ratowanie Świata, który uważa Lady Gagę za 50. najseksowniejszą kobietę na Ziemi?..

Darowizna od pani Roseline
Rue Des Martyrs N38 Cocody
Abidzan, Wybrzeze Kosci Sloniowej.
Chosen One
Jestem z wymienionych osób z Kuwejtu. Jestem zonaty z Patrick Edward, który pracowal z ambasady Kuwejtu w Wybrzezu Kosci Sloniowej na dziewiec lat przed smiercia w 2004 roku. Bylismy malzenstwem od jedenastu lat bez dziecka. Zmarl po krótkiej chorobie, która trwala tylko cztery dni.

Przed smiercia oboje Born Again Christian Po jego smierci postanowilem nie ozenic sie dziecka lub poza moim domu malzenskich, które w Biblii jest przeciw. Kiedy mój maz zyje on zlozony sume 2 $. 5 mln (dwa miliony piecset tysiecy zlotych) w banku tutaj w Abidzanie na koncie przejsciowym.

Obecnie fundusz jest nadal w banku. Ostatnio, mój lekarz powiedzial mi, ze mam powazne choroby, która nie jest problem raka. Ten, który mnie niepokoi najbardziej, to mój skok choroby. Znajac mój stan postanowilem oddanie tego funduszu do kosciola lub jednostki, która bedzie korzystac z tych pieniedzy tak bede tu polecic. Chce kosciola, które beda korzystac z tego funduszu dla dziecka, wdowy, propagowanie slowa Bozego i doklada staran, ze dom Bozy jest zachowana.

Biblia sie nam zrozumiec, ze blogoslawiony jest reka, która daje. Wzialem te decyzje, poniewaz nie mam dziecka, ze bedzie dziedziczyc te pieniadze i moja rodzina meza nie sa chrzescijanami i nie chce, mój maz zmierzajace do wykorzystania przez niewiernych. Nie chce sytuacji, gdy srodki te zostana wykorzystane w sposób bezbozny. Dlatego jestem podjecia takiej decyzji. Nie boje sie smierci wiec wiem, gdzie ide. Wiem, ze mam zamiar zostac na lonie Pana. Exodus 14 vs 14 mówi, ze Pan bedzie walczyl moim przypadku i trzymam mój pokój.

I nie trzeba zadnego telefonu w tej kwestii z powodu mojego zdrowia stad obecnosc meza rodziny jest wokól mnie zawsze Nie chce, by wiedzieli o tym rozwoju. Z Bogiem wszystkie rzeczy sa mozliwe. Jak tylko otrzymamy odpowiedz dam ci kontakt z bankiem tutaj w Abidzanie. Chce, zebys i Kosciól zawsze modlic sie za mnie, bo Pan jest moim pasterzem. Moje szczescie jest to, ze zyla zyciem godnym chrzescijaninem. Kto, ze chce sluzyc Panu musi sluzyc Mu w duchu i prawdzie. Prosze zawsze modlitwa przez cale swoje zycie.

Skontaktuj sie ze mna poprzez mój adres e-mail aby uzyskac wiecej informacji, wszelkie opóznienia w odpowiedzi da mi pokój w zaopatrywaniu innego kosciola lub indywidualnych w tym samym celu. Prosze mnie zapewnic, ze beda dzialac odpowiednio jak okreslone w niniejszym dokumencie. Majac nadzieje na otrzymanie odpowiedzi.
Nadal blogoslawil w Panu.
Wasz w Chrystusie,
MRS. Roseline Edward.
Prosimy o odpowiedz Adres; roseline_ed700@yahoo.co.jp