run-log.com

środa, 31 sierpnia 2011

Młody zespół

Samo poszukiwanie pracy okazało się zajęciem tak praco- i czasochłonnym, że ktoś powinien mi wręcz za to płacić...
Chciałbym się przy okazji podzielić z Wami paroma uwagami odnośnie treści ogłoszeń, które mi przyszło przeglądać. Obraz polskich przedsiębiorstw jaki się z tego wszystkiego wyłania jest następujący: część firm gwałtownie się rozwija, część to międzynarodowe korporacje, a część oferuje pracę w młodym zespole. A najwięcej przedsiębiorstw łączy w sobie wszystkie te cechy. Najbardziej mnie ciekawi jednak to, co się dzieje ze starszymi osobami w takich firmach? Częsta rotacja czy wysoka śmiertelność?..

poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Urodziny

Parę dni temu miałem urodziny. To była (pojawiająca się co roku) niepowtarzalna szansa złożenia mi życzeń urodzinowych. Wszystkim, którzy z tej możliwości skorzystali, serdecznie dziękuję. Zwłaszcza, że przecież 18 lat nie kończy się codziennie...

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Jedzenie vs. bieganie

Często nie zdajemy sobie z tego sprawy, lecz każda czynność powoduje, że spalamy choć trochę kalorii. Czas więc na małe porównanie. Zgodnie z Dailymile.com, podczas zeszłorocznego maratonu spaliłem dokładnie 3881 kalorii. Okazuje się natomiast, że podczas godziny siedzenia spala się ok. 100 kcal, a podczas jedzenia - 98 (niech żyje praca biurowa - najlepszy sposób na zgubienie zbędnych kilogramów!). Wynika stąd więc, że aby spalić tyle tłuszczyku ile ja spaliłem podczas maratonu, należałoby jeść w pozycji siedzącej non stop przez ponad 19,5 godziny. Chyba jednak wolę to bieganie...

niedziela, 21 sierpnia 2011

Mały tłuścioszek. Ale czy na pewno?

Mikuś, zgodnie z ostatnimi pomiarami, waży obecnie 8,5 kg i mierzy 70 cm. Mogłoby się więc wydawać, że jest małym tłuścioszkiem, ALE!.. Biorąc pod uwagę jego wiek oraz czas ciąży (w sumie około 14 miesięcy) wyliczyłem, że rośnie on w (średnim - słowo klucz) tempie pięciu centymetrów na miesiąc. Jeśli to tempo się utrzyma, to bratanek przerośnie mnie za dokładnie 21 miesięcy, a więc za niecałe 2 lata. Zakładając natomiast, że ja skurczyłbym się do jego rozmiarów, a wraz ze wzrostem proporcjonalnie zmniejszałaby się moja waga, to mając 70 centymetrów wzrostu ważyłbym prawie 30 kg... I kto tu jest małym tłuścioszkiem?..

piątek, 19 sierpnia 2011

Wstydniś

Jako że jestem w trakcie poszukiwania pracy, ostatnimi czasy mam okazję przeglądać dość pokaźną porcję ofert. W jednej z nich drukowanymi literami zaznaczono, że zapewniona jest pełna dyskrecja. Zaintrygowało mnie to bardzo i zacząłem się zastanawiać jak dotarłem do oferty zatrudnienia w klubie nocnym? Po chwili, gdy przeczytałem całość oferty, okazało się jednak, że to oferta szkolenia przygotowującego do pracy w charakterze przedstawiciela farmaceutycznego... Jak widać wstydzić się można różnych rzeczy.

czwartek, 18 sierpnia 2011

Strajk

Wczoraj strajkowali kolejarze, dziś, z tego co widzę, strajkuje ich strona internetowa... Cóż, przynajmniej rozłożyli to na raty...

Tak propo monopolistów, to dwa dni temu dostałem list od TESCO odnośnie punktów na mojej karcie ClubCard. Już mam prawie 200 punktów, także niedługo dostanę kupon na 2 zł. Szaleństwo. Ale ciekawszy jest inny aspekt tej korespondencji. Otóż list ten przyszedł z... Anglii - przez Royal Mail! Wiedziałem, że Poczta Polska nie ma najniższych cen na rynku, no ale bez przesady...

sobota, 13 sierpnia 2011

Cytatowo, wyjątkowo, bezpuentowo

Natknąłem się ostatnio na (moim zdaniem) piękny cytat z Samuela Becketta :
"Czy próbowałeś? Czy przegrałeś? Nie ma to znaczenia. Próbuj ponownie. Przegraj ponownie. Przegraj lepiej.".

Ot tak, bez puenty, na pozytywny dzień dla Was, Drodzy Czytelnicy.

piątek, 12 sierpnia 2011

Modeling

Dziś byłem u fotografa zrobić zdjęcie do CV. Takie CV, to nic, tylko wysyłać do agencji modelingu... Brak wymogów intelektualnych i ładna buzia. Jednym słowem - posada stworzona dla mnie.

I na koniec mała zagadka. Co to jest: gdy jestem na czas, spóźnia się, gdy spóźniam się, odjeżdża punktualnie. Firma, na trzy litery.

środa, 10 sierpnia 2011

Waleczny Wuja

Głośno jest ostatnio o rozbojach, które mają miejsce w Wielkiej Brytanii. Jeden z Polaków mieszkający na Wyspach spytany o to co zrobi jak chuligani będą próbowali zaatakować jego dom, odpowiedział, że - i tu cytat - wpierdoli im tym, co będzie miał pod ręką. Również w Nottingham doszło do podobnych burd, w tym również do próby podpalenia komisariatu policji. Komisariaty mogą sobie palić, ale niech się tylko zbliżą do Mikusia, a wezmę przykład z naszego Rodaka...

wtorek, 9 sierpnia 2011

Lwów

Z Map Google wynika, że Poznań od Sak (Saki = miejscowości w której spędzaliśmy wakacje) dzieli prawie 2 000 km. Byliśmy więc całkiem daleko, choć z drugiej strony to tylko 40 razy dalej niż z Wrześni do Poznania... W takiej formie nie brzmi już tak imponująco.

Jeśli chodzi o Lwów, od którego zacznę me wspominki z podróży, to muszę przyznać, że miasto przepiękne, zdecydowanie, ale podróż marszrutką obcokrajowcom przybyłym na EURO 2012 najprawdopodobniej na długo zapadnie w pamięć. Podobnie zresztą jak i fakt, że w niektórych miejscach Lwowa bieżąca woda dostępna jest nadal jedynie przez 6 godzin na dobę...

niedziela, 7 sierpnia 2011

RedBull X-Fighters

Co prawda wczoraj nadal (a dziś tym bardziej) gardło dawało mi się we znaki, lecz mimo to zawodnicy zawodów RedBull X-Figters mieli okazję podziwiać mnie z góry podczas wczorajszych zawodów (a przy okazji i ja ich, tyle, że od dołu). Jestem ciekaw, czy wyglądałem z góry równie efektownie jak oni z dołu...

piątek, 5 sierpnia 2011

I'm back and I'm opalony

Stęsknionych Czytelników zawiadamiam, że w środę o godzinie 16, po ponad 50-godzinnej podróży (od 13.20 w poniedziałek), wróciłem do domu. Niestety praktycznie od razu gorączką i ból gardła (ach ta ukraińska kuszetkowa klimatyzacja) zaciągnęły mnie do łóżka...

Zgodnie z obietnicą prowadziłem naskrórne notatki, było ich jednak tak wiele, że zlały się w jednorodną opaleniznę z której niewiele można odczytać... Mimo wszystko na pewno jeszcze niejedna historia z wyjazdu się tu pojawi. Miło Was znów widzieć (czy jakby to tam sensownie napisać).