wtorek, 26 stycznia 2010
Półtora porcji po bolońsku. Na wynos.
Autor:
Kret
Dziś gdy rozradowany (po egzaminie) wszedłem do Piccolo świętować (objadając się spaghetti), Pani uśmiechnęła się do mnie i spytała czy tak jak zwykle życzę sobie półtora porcji po bolońsku na wynos. Czy to znak, że zbyt często tam bywam? Ale 5 wizyt w ciągu ostatnich 7 dni to chyba jeszcze nie przesada?
2 Zainteresowanych:
Spoko, mnie ostatnio pani w takiej knajpce u mnie na osiedlu zapytała: 'Na wynos i bez sztućca, tak?' A bywam tam raptem 1-2 razy w tygodniu..
Chociaż 5/7 to już nieźle:))
5/7 .. Pani juz sie pewnie zastanawia,czy napewno tylko o spaghetti chodzi ;p hahaa . zuzz ps. widze dobre rzeczy tez czasem jadasz ;p
Prześlij komentarz