run-log.com

poniedziałek, 26 kwietnia 2010

Rodzicielska miłość

Dziś w Poznaniu doszło do wypadku dwóch tramwajów. Gdy mój telefon pozostawał głuchy, troskliwi rodzice moich znajomych dzwonili by upewnić się, czy ich pisklętom nic się nie stało. Ja natomiast, zanim ktokolwiek zadzwonił, zdążyłbym się kilka razy wykrwawić. Zacząłem się poważnie zastanawiać, czy rodzice aby nie przestali mnie kochać. Rodzice zaprzeczają, ale teraz już sam nie wiem czy można im ufać.

1 Zainteresowanych:

Anonimowy pisze...

a moja mama od razu zadzwoniła do Marty spytać się czy z moim kulawym szczęściem tam nie byłam :P
Piszesz, więc żyjesz ;*

Dobranoc ;)
Ps; odezwij się, inaczej aniżeli pytaniami ;p
/ptyś