run-log.com

poniedziałek, 7 czerwca 2010

Egzamin z angielskiego

Gdy wychodziłem na egzamin, postanowiłem się jakoś zmotywować. Spojrzałem groźnie na swoje w lustrze odbicie, próbując powiedzieć coś krzepiącego w języku angielskim. Długo nie potrafiłem znaleźć nic odpowiedniego. Zdesperowany zacząłem rozglądać się wokół w poszukiwaniu weny. I wtedy spoglądając na moje buty do biegania, olśniło mnie. 'Just do it, kurwa.' - powiedziałem.

3 Zainteresowanych:

Anonimowy pisze...

hahaha. dobre ;D ... krokiet

Anonimowy pisze...

pomogło? ;)

Kret pisze...

Ciężko powiedzieć, czy pomogło, ponieważ egzamin się nie odbył.
Miał być o 8.15, a prowadzący przyszedł ponad godzinę później... I po awanturze, ludzie wykłócili, że egzaminu jako tako nie ma, jedynie obliczył średnią z kół i dał jako ocenę z egzaminu.