run-log.com

niedziela, 15 sierpnia 2010

Torcik

Wiem, że nie powinienem, ale byłem dziś w pubie wypić zdrowie Angeliki. Na jednym toaście się jednak nie skończyło (bo i powodów wiele) i ostatecznie wylądowaliśmy na piętrze, gdzie odbywały się symultanicznie dwie imprezy - wieczór panieński i wieczór kawalerski. Muszę przyznać, że tort w kształcie penisa (dodatkowo z oczami i zezem rozbieżnym) nie jest widokiem zbyt apetycznym...

1 Zainteresowanych:

Anonimowy pisze...

hahaha,dlatego na wieczor kawalerski Panowie nie zamawiaja sobie takiego tortu ;p . zuzz