run-log.com

czwartek, 18 listopada 2010

Mecz z matematyką w tle

Byliśmy wczoraj na meczu Polska - WKS. Oprócz niesamowitej atmosfery, pięknego stadionu, meksykańskiej fali 'przepływającej' kilka razy po wszystkich trybunach, wspólnego odśpiewania Hymnu i radości po każdej z bramek, najbardziej zapamiętam zdziwienie związane z tym, że aż tyle osób może zmieścić się do tramwaju. Widziałem już w tej materii naprawdę wiele, ale wczoraj już od Mostu Teatralnego do samego stadionu drzwi się w ogóle nie otwierały... A więc prawdą jest to, co studenci matematyki mawiają, że jeśli do tramwaju zmieści się n osób, to i n+1 da radę...

2 Zainteresowanych:

Anonimowy pisze...

autobusy i tramwaje,to pojazdy magiczne pod tym względem :D ..choć trzeba przyznać,że lepiej się magię w tym wydadniu ogląda z zewnątrz,a nie będąc jej częścią w środku pojazdu ;DD ;p

Zuz

Kret pisze...

haha, słuszna uwaga. ;D Szczerze, to zawsze muszę się hamować by nie okazać nadto radości, że nie muszę jechać danym pojazdem, gdy widzę taki bardzo zapchany. A hamować muszę się dlatego, ponieważ ludzie w środku wyraźnie mają dużo gorszy nastrój... ;)