To jest akurat w tej sytuacji najmniej istotne, ale ostatnie dwa tygodnie były chyba najbardziej wyczerpującym (zarówno fizycznie, jak i - a może przede wszystkim - psychicznie) okresem w moim życiu. Teraz czas na odpoczynek i wypatrywanie natchnienia do częstszych i - mam nadzieję - ciekawszych notek...
0 Zainteresowanych:
Prześlij komentarz