Jeśli żaden huragan nie pokrzyżuje tych planów, to od wtorku (przez ponad tydzień) będę wujkiem pełną gębą (pełnym pampersem?). Będę robił wszystko to, co należy do obowiązków dorosłego względem dziecka : robił głupie miny, tarmosił poliki, bawił się, no i czytał książki. Już uszykowałem nawet parę fizycznych...
1 Zainteresowanych:
potarmoś i ode mnie :)
Zuz
Prześlij komentarz