run-log.com

wtorek, 29 listopada 2011

Leczenie ran

Ciężko dojść do siebie po tym wszystkim - czas nie zawsze spieszy się z leczeniem ran. Mimo wszystko obiecuję, że postaram się wrócić do pisania i zarówno Was, jak i siebie dalej próbować zarażać pogodą ducha i choć umiarkowanym optymizmem.

3 Zainteresowanych:

Anonimowy pisze...

dobrze Cię tu widzieć! Powolutku,powolutku i będzie coraz lepiej! Ściskam !

Zuzz

Kuba pisze...

Pogody ducha!

A specjalnie dla Ciebie, żeby w ciężkich chwilach było lepiej:

With a little luck..
http://www.youtube.com/watch?v=KFBDxQ5Xd3s&feature=player_embedded#!

Anonimowy pisze...

zawsze wywołujesz uśmiech
/ qlka