run-log.com

czwartek, 4 marca 2010

Wysokoczęstotliwościowe pieszczoty

Dziś na klinikach z patofizjologii narządu ruchu moja ręka została popieszczona wysokoczęstotliwościowym prądem. Ogólnie, pomimo, że nie było to jakoś zbyt przyjemne, to tej pani, to dałbym się cały popieścić. W sensie prądem, rzecz jasna.

2 Zainteresowanych:

Anonimowy pisze...

co za Zboczuszek się wyłonił ;p. zuzz

Kret pisze...

LOL. :p I to mówi osoba, która chodzi na siłownię głównie po to by podziwiać męskie piersi? :p