Wczoraj gdy zapomniałem nazwiska dziekana, pomyślałem sobie, że to nic - po prostu nie mam pamięci do nazwisk. Gdy później po pięciu minutach zapomniałem imiona dwóch nowo poznanych osób, stwierdziłem, że każdemu się może zdarzyć nie mieć pamięci do imion. Dziś czytając trzeci raz ten sam fragment książki, dodatkowo stwierdziłem, że tak ogólnie mam słabą pamięć. Na szczęście nadrabiam to wszystko inteligencją, urokiem osobistym, skromnością i przede wszystkim kaloryferem.
Ku mojemu zdziwieniu, pokaz slajdów o treści 'Kuba - podróż w czasie' nie był prowadzony przez Kubę. Zero kompromitujących zdjęć z dzieciństwa. Zero śmiesznych opowieści z czasów LO, ze mną w roli głównej. Za to opowiadali o jakimś zamorskim kraju, gdzie ludzie zarabiają 80 zł na miesiąc. Szybkie obliczenia (w pamięci!) dają 16 win po 5 zł. Straszna dolina. Ledwo starczy na pół miesiąca...
4 Zainteresowanych:
Dopóki nie pokażesz kaloryfera nadal będę widzieć tylko urok osobisty;) L
Skromnością?:P
Sylwester
Wpadliście chyba na jeden z najsłabszych pokazów w tym roku:) Gdyby nie to, że musiałem zamknąć salę na koniec to chyba bym wyszedł..
Kaloryfer rządzi!
Lidio, spokojnie, spokojnie, za jakiś czas zamieszczę tu zdjęcie mojego kaloryfera. :>
Sylwia, skromność to moja główna cecha, przecież mnie znasz...
Jeśli chodzi o pokaz, to co prawda wcześniej byłem tylko na jednym, także marne porównanie, ale tamten poprzedni był rzeczywiście dużo lepszy. Ale jak dla mnie, nie było aż tak źle. ;) Za 2 tyg. również postaram się pojawić, bo fajna sprawa z tymi pokazami.
Prześlij komentarz