run-log.com

piątek, 2 lipca 2010

Włóczykij

Jutro po 9 wyjeżdżam do Warszawy. Po 16 do Moskwy. W niedzielę po 16 do Dubnej. Tam - upijając się wódką nad Wołgą wśród naszych słowiańskich braci - spędzę najbliższe 3 tygodnie. Wczoraj usłyszałem sugestię, bym wpadł do jednego z klubów nocnych, by zaznajomić się trochę z językiem rosyjskim. Ja się nie skusiłem, ale widziałem dziś pana, który skorzystał najwidoczniej z podobnej rady. Odjeżdżał od pań usytuowanych przy drodze... rowerem. W takim wypadku chyba ciężko kochać się na tylnym siedzeniu.

Ponoć ośmiornica wywróżyła, że Niemcy wygrają jutro z Argentyną. Brzmi wiarygodnie - można śmiało zastawiać dom i obstawiać taki wynik u bukmachera!

0 Zainteresowanych: