run-log.com

poniedziałek, 18 października 2010

Chleb

Po zakończonym dziś spotkaniu pozostał jedynie kapsel od Ochoty w mej kieszeni oraz mnóstwo wspaniałych wspomnień w pamięci.

Gdy wracałem dziś głodny ok. północy do mieszkania, postanowiłem po drodze kupić chleb. Pan w sklepie zasugerował, że o 3.45 codziennie przywożą świeży, więc w razie czego mogę przyjść później... Chwilę rozważałem czatowanie pod sklepem prawie 4 godziny, lecz ostatecznie postanowiłem kupić czerstwy. Po skonsumowaniu muszę przyznać, że mogłem jednak poczekać...

1 Zainteresowanych:

Anonimowy pisze...

jasne że pedo bear :)