run-log.com

wtorek, 19 października 2010

Pranie pieniędzy

Po niedawnym kupnie suszarki, rzuciłem się ostatnio w wir prania. Po wypraniu kilku ubrań ręcznie i wyciśnięciu ich, muszę przyznać, że już nie tylko mięśnie brzucha mam wyrzeźbione... Dodatkową zaletą prania (oprócz frajdy jaką sprawia, co pierwszy odkrył swego czasu Bronek) jest to, że wywieszone w pokoju pranie niweluje zapach starej kanapy oraz pachnącego ubikacją odświeżacza powietrza.

Byłem dziś w Tesco na zakupach, za które zapłaciłem kartą. Kasjerka spojrzała na kartę, następnie na mnie, na kartę i na mnie, po czym stwierdziła z uśmiechem, że znane nazwisko. Widzę, że wieść o tym, że podczas maratonu wyprzedziłem Prezydenta Grobelnego, szybko się rozeszła...

4 Zainteresowanych:

Anonimowy pisze...

jesteś już sławny, a ja Cię znam :D ewaz.

Anonimowy pisze...

Ona pewnie myślała,ze to "czerwony" Michał W. ..i ze to taki kamuflaż, te blond włosy i okulary.Pewnie była pewna,że przejrzała ten sprytny plan,bo przeciez ka karcie było jasno napisane .. ;p

Co do prania,taka nowinka dla Ciebie, że podobno od recznej przepierki i piersi rosną ;p! Także uważaj ;))

Zuzz

Kret pisze...

Ewo, może autograf? Póki jeszcze jest darmowy... :p

Zuzanno, haha, ale w takim razie chyba głównie mam uważać na Ciebie, co byś się na mnie nie rzuciła jak już będę miał te piersi? ;D

Anonimowy pisze...

oczywiscie ;)). .zuz