run-log.com

poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Zabawa w klasy

Dziś nie dość, że przyjechałem do Poznania pociągiem pospiesznym, to w dodatku pierwszą klasą! Dokładniej rzecz biorąc stałem koło toalety w (zatłoczonym) wagonie pierwszej klasy. Z takiej perspektywy wagon ten od wagonu drugiej klasy praktycznie niczym się nie różnił. Zastanawiam się więc, czy to druga klasa jest prawie tak dobra jak pierwsza, czy pierwsza prawie tak zła jak druga?..

0 Zainteresowanych: