run-log.com

niedziela, 26 czerwca 2011

KitKatowy Brachol

Od środy wydarzyło się tyle, że nawet nie bardzo wiedziałbym od czego zacząć opowiadanie... Dla przykładu Brachol przyleciał wczoraj (na tydzień). Dobrze widzieć zarówno Jego, jak i przywiezione przez Niego KitKaty miętowe... Ich obecność w brytyjskich sklepach to jedna z głównych zalet emigracji.

2 Zainteresowanych:

Anonimowy pisze...

eeeej, są kit-katy miętowe ;o?! pewnie pycha,co ;>? .. odłóż mi jednego ;p ;)

Zuz

Kret pisze...

Są, ale niestety widziałem je tylko w Anglii. Smak rewelacyjny! :>

Ok, w takim razie KitKaty będą czekać na Ciebie... w moim żołądku! :p nioch nioch ;)