run-log.com

poniedziałek, 27 czerwca 2011

Sandał

Pomimo dość chłodnej momentami dziś pogody, sezon sandałowy oficjalnie uznaję za otwarty. Pragnę uspokoić Czytelników, że pomimo chłodu - skarpetki pozostały w szufladzie.

I równie oficjalnie gratulacje ślę dla Panny Zuzanny z wyższym wykształceniem.

2 Zainteresowanych:

Anonimowy pisze...

późno otwierasz sezon sandałowy ..:)) ja już na początku maja zaczęłam ;) . Całe szczęście,skarpety w szufladzie. czuję się spokojniejsza ;p

oficjalnie DZIĘKUJĘ ;))

Panna Zuzanna z wyższym wykształceniem.

Kret pisze...

Od maja? Gorzów to upalne miasto widzę. :D
Wiedziałem, że Cię te skarpety uspokoją... :p

Pozdrawiam!