run-log.com

wtorek, 12 lipca 2011

Rehabilitacja

Przyjąłem dziś ostatnią tabletkę przepisaną przez lekarza w związku z moją kontuzją. Poza tym od wczoraj chodzę na rehabilitację, a dokładniej rzecz biorąc na fizykoterapię. Muszę przyznać, że jest to momentami dość zabawne. Gdy poszedłem wczoraj do pomieszczenia oznaczonego jako 'hydroterapia' i wszedłem do głębokiej wanny, swą pracę rozpoczęły dysze masujące me nogi pęcherzykami powietrza. Po chwili poczułem dość mocne uderzenie w samo kolano. Po chwili kolejne, niżej, i tak jeszcze kilka razy. 'Twarde te pęcherzyki. Pewnie to jakiegoś rodzaju kamienie do masażu' - pomyślałem. Jakież więc było moje zdziwienie gdy dysze zakończyły swą pracę i moim oczom na dnie wanny ukazał się obiekt będący oderwaną częścią maszyny a wyglądem przypominający bolec. Nie powiem, szczerze mnie to wszystko rozbawiło. Jednak to prawda, że trzeba mieć zdrowie, by być chorym...

0 Zainteresowanych: