run-log.com

poniedziałek, 15 marca 2010

Różnorodność, niekoniecznie kulinarna

Miałem dziś na uczelni dwa zajęcia. Na jednych prowadzący traktuje studenta jak by nic nie wiedział (i nawet najprostsze rzeczy tłumaczy), na drugich jak by wiedział wszystko (i nie mówi nic). Co ciekawe, na obu czułem się jak debil.

1 Zainteresowanych:

Anonimowy pisze...

hahaha. zuzz