Wczoraj poczułem pierwszy bezwietrzny powiew lata. Większości osób lato kojarzy się ze słońcem, krótkimi spódniczkami, piwem na świeżym powietrzu i wieloma innymi ciekawymi rzeczami. Po wczorajszych zajęciach (8:00 - 13:00) w małej sali bez okien, z temp. 27*C i popsutą klimatyzacją oraz późniejszej przejażdżce tramwajem z czyjąś spoconą pachą przy twarzy, stwierdziłem, że mi lato kojarzy się głównie z potem i duchotą.
Z rzeczy o wiele przyjemniejszych, najlepszym lekiem na ból brzucha jest ładny zapach i pomoc przy produkcji szagówek.
0 Zainteresowanych:
Prześlij komentarz