run-log.com

czwartek, 16 czerwca 2011

Plagiat tytułu

Od trzech dni jestem dumnym posiadaczem tytułu swojej pracy magisterskiej. "Zjawiska transportu ładunku w złączach zawierających nadprzewodnik" - to brzmi dumnie, może nawet i mądrze. Pomimo tego, że sumienie mam czyste jak łza (przynajmniej w tym względzie), postanowiłem z czystej ciekawości skorzystać ze strony plagiat.pl. W wersji darmowej (cóż, nadal jestem biednym studentem...) sprawdzić można dziennie maksymalnie 5 fragmentów po 500... znaków. Tak, znaków. A moja praca ma ponad 19 tysięcy... wyrazów. Lekko rozczarowany postanowiłem mimo wszystko wypróbować działanie strony. Wrzuciłem więc te pięciuset znakowe fragmenty i czekałem... czekałem... czekałem. I teraz, po prawie dobie oczekiwania, wiem, że wśród tych 500 znaków czystej literackiej maestrii plagiatu nie ma. Dobrze mi z tym.

0 Zainteresowanych: